20.01.2024 r.

Kaplica Grobowa Balów – remont trwa!

 

„W 1480 r. trzej bracia Balowie: dokonali ponownego podziału dóbr po zmarłym ojcu Janie Balu. Starszym braciom (Matiaszowi i ks. Piotrowi) zapisano wsie: Hoczew, Dziurdziów, Terpiczów (Bachlawę), górny Terpiczow (Średnią Wieś), Berezkę, Wołkowyję Wielką, Terkę, dwie wsie, Bereźnicę Wyżną i Żernicę z lasami należącymi do tych wsi.

 

Balowie w Hoczwi budują obronny dwór, który stał się ich rodową siedziba a przy nim już w 1424 roku funkcjonuje kaplica. Nie wystarcza ona dla coraz większej grupy ludzi, dlatego Mikołaj Bal w roku 1510 ufundował aktem erekcyjnym drewniany kościół pod wezwaniem NMP i świętych: Anny, Zofii, Jana Chrzciciela i Mikołaja i drugą po Lesku parafię rzymskokatolicką na tych terenach. Dokument ten jeszcze w roku 1510 zatwierdził biskup przemyski Mateusz nadając kościołowi tytuł i przywileje kościoła parafialnego: kościół łaciński pw. św. Anny.

 

Obecny murowany kościół hoczewski pod wezwaniem Świętej Anny został ufundowany przez Fredrów w pierwszej połowie XVIII w. i konsekrowany w 1745 r.”

Przytaczam fragment z dziejów wsi Hoczew, został zamieszczony na stronie Parafii, ponieważ właśnie mija równo 600 lat ! – 6 wieków! historii hoczewskiego Kościoła i jego związków z Rodziną Balów.

 

Znamiennym jest zatem fakt, iż właśnie w tym roku udało się rozpocząć remont Kaplicy Grobowej Balów, wpisanej w mur hoczewskiego Kościoła.

Kaplica ma „tylko” ok. 200 lat, jednak jest widomym znakiem kolejnych etapów dziejów tych ziem i historii rodu.

 

W niedzielę, 12 listopada 2023 roku w trakcie Mszy Świętej w Kościele Parafialnym modliliśmy się również w intencji 164 rocznicy śmierci jedynej, znanej nam osoby pochowanej w Kaplicy grobowej Balów – Franciszki z Morawskich Balowej.

 

tablica nagrobna

Tablica nagrobna Franciszki z Morawskich Balowej

Tablica nagrobna znajdowała się we wnętrzu Kaplicy i po dokonanej renowacji wróci na swoje miejsce. Jacy inni członkowie rodziny Balów zostali tam pochowani nie dowiemy się zapewne już nigdy.

 

Uroczysta Suma była również pięknym podziękowaniem Księdza Proboszcza Krzysztofa Filipka, skierowanym do wszystkich osób, które bezinteresownie i z dobrego serca wspomogły finansowo i rzeczowo remont Kaplicy Grobowej Balów oraz prośbą o dalszą pomoc, bo do zakończenia remontu pozostało już tak niewiele…

 

Nigdy nie wiemy, kiedy nasz dobry, życzliwy gest wróci do nas i to ze zdwojoną siłą…

 

Na zamieszczonych zdjęciach pokazujemy jak wyglądały etapy remontu Kaplicy w roku 2023 :

– stan zagrożenia zawaleniem,

– etap prac archeologicznych,

– zrealizowany stan surowy remontu.

Stan zagrożenia zawaleniem

Etap prac archeologicznych

Zrealizowany stan surowy remontu

Zrealizowany stan surowy remontu

A już wiosną 2024 roku, przedstawimy listę naszych darczyńców i  pokażemy uratowaną na kolejne, co najmniej 200 lat Kaplicę Grobową Balów, wbudowaną w mur okalający Kościół pw. Świętej Anny w  Hoczwi.

Ewa z Balów Baranowska

 

 

ODBUDOWA KAPLICY GROBOWEJ BALÓW

 

W imieniu społeczności Bieszczadów oraz Parafii Rzymskokatolickiej pw. Świętej Anny w Hoczwi, zwracamy się z ogromna prośbą o pomoc finansową w odbudowie najstarszej z czterech istniejących na terenie przykościelnym, 200-letniej Kaplicy Grobowej Balów, wbudowanej w mur ogrodzeniowy Kościoła.

Odbudowujemy Kaplicę zgodnie z pierwowzorem.

Odkryte w niej szczątki pochowanych tam osób za chwilę wrócą na swoje miejsce.

Ten piękny zabytek przetrwał wiele dziejowych burz, dwie wojny światowe, potem czasy trudne i złożone, dlatego dziś robimy wszystko, by mógł być świadectwem dziejów naszej Ojczyzny na kolejne, co najmniej 200 lat….

Całym sercem prosimy o pomoc finansową w odbudowie Kaplicy Grobowej Balów.

Z góry za tą pomoc dziękujemy – Bóg zapłać!

W imieniu społeczność Bieszczadów
Ewa Baranowska

Proboszcz Parafii Hoczew
Krzysztof Filipek
tel. 575 878 104

 

MISJE ŚWIĘTE

W dniach 8-15 października 2023 r odbędą się w naszej parafii Misje Święte prowadzone przez Misjonarzy Świętej Rodziny.

 

 

 

 

 

Ratujemy Kaplicę p.w. św. Piotra i Pawała w Nowosiółkach

 

Wspomnienie śp. ks. Stanisława Węglarza

 

,,Ostatnie słowo Boga w sprawie ludzkiego losu to nie śmierć, lecz życie; nie rozpacz, lecz nadzieja”.                                                               

Jan Paweł II

Ostatnia msza na zakończenie roku Pańskiego 2020, słabnące dłonie, gasnący wzrok, cichnący głos… nas pożegnałeś Błogosławieństwem i odszedłeś w stronę domu do swego skromnego mieszkania. Później jeszcze rozmawiałeś ze swym bratem, ks. Adamem kończąc cicho: „chodźmy już odpocząć”. Nikt nie przypuszczał, że Ty szykowałeś się już na ten Boży odpoczynek. Wziąłeś do ręki jak zwykle różaniec, i z nim zacząłeś ostatnią swoją rozmowę… tym razem z Bogiem Ojcem przez Matkę Maryję. Rano nie powiedziałeś już nic… i tylko ten wymowny różaniec leżący na Twym łóżku…

Początek roku 2021 przyniósł nam – Hoczewskim parafianom smutną wiadomość:
10 stycznia w wieku 58 lat, w 34 roku kapłaństwa, w niedzielę Chrztu Pańskiego odszedł do Domu Naszego Ojca w niebie nasz drogi ks. proboszcz Stanisław Węglarz.

Ks. Stanisław Węglarz urodził się 25 lipca 1962 r. w Kolbuszowej, do szkoły podstawowej uczęszczał w Lipnicy zaś po jej ukończeniu rozpoczął dalszą naukę w liceum w Kolbuszowej, gdzie po zdanej maturze wstąpił do Seminarium Duchownego w Przemyślu. 24 czerwca 1987r. przyjął święcenia kapłańskie. Pracował jako wikariusz w Krościenku Wyżnym, Pawłosiowie, Przemyślu (Kmiecie), Zarzeczu koło Jarosławia i Sanoku – parafia Chrystusa Króla. Był odpowiedzialny za Dom Rekolekcyjny w Ustrzykach Górnych. W latach 1999 – 2001 był proboszczem w Cieszacinie Wielkim, gdzie budował nowy kościół nie tylko ten materialny, ale i duchowy jakim jest wspólnota parafialna. Od 23 sierpnia 2008r. przez 12 lat administrował parafią św. Anny w Hoczwi.

,,Nie umiera ten, kto trwa w sercach i pamięci naszej”.

Czas proboszczowania ks. Stanisława to ogrom prac przy kościele w Hoczwi i w Nowosiółkach. W okresie pasterzowania Ks. Stanisława w Hoczwi została wymieniona instalacja elektryczna i odnowiono wnętrze kościoła i zakrystii, a następnie zostało wykonane centralne ogrzewanie. Kilka lat trwała renowacja i konserwacja ołtarza głównego i ołtarzy bocznych. Wybudowane zostały kaplice przedpogrzebowe w Hoczwi i w Nowosiółkach, gdzie także zrobiono ogrodzenie cmentarza. Ks. Stanisław rozpoczął budowę budynku gospodarczego, lecz niestety nie było mu dane dokończyć tego przedsięwzięcia. Bardzo trudno dokładnie zliczyć wszystkie dokonania ks. proboszcza, bo jest ich wiele.

W dekanacie Leskim ks. Stanisław Węglarz był odpowiedzialny za przygotowanie narzeczonych do sakramentu małżeństwa w poradni rodzinnej, gdzie szczególny nacisk kładł na duszpasterstwo młodzieży i przyszłych małżeństw.

Ks. Stanisław był przede wszystkim kapłanem kochającym ludzi… zwłaszcza w posłudze konfesjonału, bo pomimo choroby, cierpienia, niejednokrotnie ponad własne siły, jednał strapionego w Sakramencie Pokuty, tym samym zachęcając do regularnego przyjmowania sakramentu. Witał z konfesjonału wszystkich wchodzących do świątyni, on był tam przed wszystkimi i pięknem sprawowanego sakramentu zawsze zapraszał by uklęknąć i pod mocą pojednania poznawać siebie i Miłosiernego Boga.

W Nowy Rok, kiedy wielu z nas szło na poranną eucharystię nieprzytomnego ks. Stanisława zabrało pogotowie do szpitala w Lesku, a następnie przetransportowano Go do Brzozowa, gdzie 10 stycznia zakończyła się jego ziemska pielgrzymka. Zakończył swe życie pojednany z Panem Bogiem, gdzie przez posługę ks. kapelana przyjął sakrament namaszczenia chorych, a ostatni oddech oddał przy słowach Koronki do Miłosierdzia Bożego, którą głośno odmówił kapłan.

„Mamo ja mam tam miejsce… na górce – przy krzyżu”

Uroczystości pogrzebowe miały miejsce w naszym kościele. Wieczorna msza eksporta –  poniedziałek 11 stycznia 2021r. z homilią ks. dziekana Mieczysława Bąka,  zaś 12 stycznia o godz. 12.00 msza pogrzebowa pod przewodnictwem ks. abp Adama Szala, po której trumnę z ciałem zmarłego księdza proboszcza odprowadziliśmy na nasz parafialny cmentarz. Taka była wola naszego ks. proboszcza odczytana z Jego testamentu: „spocząć wśród swoich”, gdzie wielu z parafian poczytuje to sobie za zaszczyt dla wspólnoty.

Dziękujemy księże Stanisławie za wszelkie dobro, które Pan Bóg uczynił przez Twoje ręce. Dziękujemy za Twoje godziny w konfesjonale, za piękno eucharystii, za pomoc biednym, którzy nigdy od drzwi plebanijnych nie odeszli bez wsparcia. Dziękujemy za świadectwo niesienia cierpienia, bo kiedy słabłeś w siłach ludzkich, wtedy jeszcze gorliwiej modliłeś się świętą eucharystią. To piękne rekolekcje dla nas żyjących, jak cierpieć bez utyskiwania na swój los, jak cierpieć i pracować ponad siły do końca ziemskich dni.

Żegnają Cię Twoi wdzięczni parafianie, w których pamięci i modlitwie pozostaniesz, zachowując serdeczne wspomnienia. Wierzymy, że kiedyś spotkamy się w Domu Ojca, a  obecność Twojej  mogiły w naszej wspólnocie będzie nam przypominała jak krótkie jest nasze życie, bo według ziemskiego kalkulatora i naszych pragnień Twe życie skończyło się za wcześnie.

Dobry Jezu, a nasz Panie, daj Mu wieczne spoczywanie!